
W świecie klasycznych samochodów opowieści o zapomnianych auto-reliktach zawsze fascynują koneserów samochodów retro. Potwierdza to odkrycie rzadkiego Dodge'a Coroneta R/T, który spędził prawie cztery dekady w nijakim garażu. Szczególnie, gdy po odnalezieniu tej samochodowej kapsuły czasu czeka ona na renowację i sprzedaż.
Sprzedawca tego rzadkiego samochodu na jednej z amerykańskich aukcji poinformował, że przypadkowo znalazł go w stodole w stanie Georgia. Kiedy ciężkie drzwi otworzyły się ze skrzypnięciem, pojawiła się chmura kurzu i słaby zapach starzejącego się oleju. Ale nie miał pojęcia, że zobaczy arcydzieło motoryzacji, które zostało zatrzymane w czasie.

Gdy opadł kurz, wyblakłe niegdyś piękno Dodge'a Coronet R/T z 1967 roku zaczęło prześwitywać. Gładkie krzywizny, rzeźbione nadwozie i kultowa dzielona osłona chłodnicy wymownie wskazywały na kunszt minionej epoki. Samochód sprawiał wrażenie kapsuły czasu, zachowując esencję późnych lat 60., kiedy takie samochody dominowały na amerykańskich drogach.
Jak się okazuje, w 1977 roku stał tam zaparkowany Dodge Coronet R/T z 1967 roku. Oczywiście jego niegdyś olśniewająca farba wyblakła, a jedynym towarzyszem stała się pajęczyna. Ale mimo lat zapomnienia, potencjał auta był niekwestionowany. Pozostał całkowicie oryginalny.

Chociaż rdza zebrała już swoje żniwo, uszkodzenia nie były krytyczne. Rdza pokryła niektóre elementy powierzchni wewnętrznej. Samochód jest wyposażony w specjalne opony, mocne hamulce i otwory wentylacyjne w tylnym błotniku. Wnętrze również było w stosunkowo dobrym stanie.
Ten Dodge Coronet, podobnie jak większość jego „kolegów”, jest symbolem kunsztu i niezachwianego poświęcenia tych, którzy wierzą w wartość zachowania historii motoryzacji. To niezwykłe odkrycie przypomina nam, że takie skarby czekają na odkrycie w najbardziej nieoczekiwanych miejscach.









źródło: autoevolution.com