
Na początku lat dwudziestych Paryż był pełen innowacyjnych pomysłów i niezwykłych projektów. Należą do nich prace Pierre'a Imansa, który stworzył bardzo realistyczne manekiny.
Pierre Imans zasłynął z tego, że jego manekiny były praktycznie nie do odróżnienia od żywych ludzi. Bardzo dokładna anatomia, ekspresja emocji. Wiele osób wręcz przestraszyło się takich podobieństw.


W swoich pracach Imans wykorzystywał woskowe twarze, szklane oczy, naturalne włosy i rzęsy oraz stylizację w najmodniejszych wówczas fryzurach. Dopełnieniem tego obrazu były porcelanowe zęby i makijaż, który podkreślał indywidualność każdego manekina. Każde z jego dzieł miało swój własny wizerunek, a nawet nazwę, co czyniło manekiny jeszcze bardziej humanoidalnymi.
Prace Imans nie były jedynie modelami do eksponowania ubrań. Stali się postaciami o specyficznej historii, z pogranicza postaci animowanych, które zdawały się na własne oczy patrzeć na otaczający ich świat.


Imans stworzył także męskie manekiny. Podobnie jak postacie kobiece, męskie również wyglądały realistycznie. Przybyli w różnych kształtach, rozmiarach, wieku, typach budowy ciała itp.
Ten poziom szczegółowości i realizmu przyciągnął największe i najbardziej prestiżowe sklepy, takie jak Galeries Lafayette. Za ich oknami rozgrywały się całe przedstawienia z życia wyższych sfer: manekiny przesiadywały w kawiarniach, spacerowały po parkach i urządzały przyjęcia towarzyskie.




vintage.es
Tak więc Paryż, a następnie inne miasta europejskie były świadkami pojawienia się nowych form sztuki łączących modę, rzeźbę i eksperymenty psychologiczne. Manekiny Pierre'a Imansa, w ludzkich pozach, ze szklanymi oczami i porcelanowymi uśmiechami, zdawały się balansować pomiędzy sztuką a życiem.
Źródło: vitag.es
pierreimans.com
graftermagazine.co.uk