
W 1921 roku, podczas wakacji w słonecznym Monte Carlo, Gabrielle Chanel, znana już jako Coco, poznała człowieka, który zmienił historię perfumerii – francuskiego perfumiarza Ernesta Beaux. Z tej przyjaźni powstał zapach, który stał się symbolem elegancji, kobiecości i luksusu.
Coco Chanel marzyła o stworzeniu wyjątkowych perfum, niepodobnych do niczego wcześniej. Powiedziała Bo: „Chcę zapachu, który pachnie kobietą, a nie różą”.

Beau podarował Chanel serię ponumerowanych próbek. Wśród nich znalazła się formuła o niezwykle wysokiej zawartości aldehydów, czyli syntetycznych składników, które mogły przedłużyć trwałość zapachu. Aldehydy nie były popularne ze względu na silny, nietypowy zapach, ale nadawały aromatowi nowość i niepowtarzalność.
Coco wybrała próbkę nr 5. W jej składzie znalazły się jaśmin, róża majowa, ylang-ylang, drzewo sandałowe i odrobina piżma – mieszanka 80 składników naturalnych i syntetycznych.

„Niech będzie numerem 5” – zdecydowała. „Pokazuję swoje kolekcje piątego maja, piątego miesiąca roku. Ta liczba przyniesie szczęście.”
Projekt butelki był prawdziwym rewolucyjnym krokiem. W tamtym czasie większość perfum była dostępna w ozdobnych kryształowych butelkach, ale Coco postawiła na minimalizm: prostą, przezroczystą butelkę z białą etykietą i fasetowanym korkiem, inspirowaną panoramą Place Vendôme w Paryżu.

Jej wybór kładł nacisk na treść ponad formę, podkreślając luksus samego zapachu. Butelka przypominała męską karafkę do whisky i symbolizowała surową elegancję.
Chanel nr 5 trafiła do sprzedaży 5 maja 1921 roku w butiku Chanel przy 31 Rue Cambon w Paryżu. Już pierwszego dnia za nimi była kolejka. To był zapach, który zacierał granice.

Przed Chanel wierzono, że kwiatowe perfumy wybierają panie z wyższych sfer, a zmysłowe nuty jaśminu i piżma wybierają kurtyzany. Chanel No. 5 połączyła te elementy w jeden, tworząc perfumy, które wykraczają poza klasę i wykraczają poza czas.
Mówią, że wyjątkowa kompozycja pojawiła się przez przypadek: asystent Bo rzekomo dodał więcej aldehydów, niż było to wymagane, ale to tylko plotki. Formuła zapachu jest nadal strzeżona w najściślejszej tajemnicy.

Chanel No. 5 pozostaje ikoną od ponad wieku, potwierdzając geniusz swojego twórcy. To nie tylko perfumy – to sztuka, styl i historia zawarta w jednej buteleczce.
Źródło:
vintageim.com
galeriedior.com