
Ołeksandr Wydawski, mieszkaniec Winnicy ze wsi Jaryszówka, w starym domu stworzył muzeum kultury ukraińskiej. Jego kolekcja obejmuje 325 chusteczek do nosa, 240 glinianych dzbanków i ponad 270 haftowanych ręczników.
Oleksandr od czterech lat kolekcjonuje antyki związane z kulturą ukraińską. Jednak interesował się nią prawie przez całe życie. Początkowo jego zbiory uzupełniano kosztem samego kolekcjonera, później z pomocą przybyli jego przyjaciele i znajomi. Zaczęto przynosić dzbanki i ręczniki, haftowane koszule i sukienki.


Do swojego muzeum Oleksandr kupił stary dom, położył w nim dach i dokonał kosmetycznych napraw. I zadbał o to, aby niektóre przedmioty były przechowywane w oddzielnych pomieszczeniach. Przykładowo 18 haftowanych obrazów, z których najstarszy ma 140 lat, ma swoją „salę”. A pomieszczenie, w którym kiedyś była stajnia, stało się teraz schronieniem dla glinianych dzbanów.
„Tutaj są kadzie, dzbanki, kociołki, są kadzie bliźniacze. Żona gotowała dla męża i zanosiła na swoje pole. Każdy dzbanek, jeśli zostanie zabrany, ma zapach spienionego mleka. Jakie to było wtedy dobre mleko – mówi Oleksandr Wydawski.

Jednym z eksponatów jest maszyna, której szacowny wiek przekracza 100 lat. Na szczególną uwagę zasługują drewniane szafki nocne, masarka i akcesoria stolarskie. Ale najstarszym jest sito zrobione z pęcherza wołowego i przebite gwoździem. Ma 150 lat.
Niestety, nie można jeszcze odwiedzić tego muzeum. Nie jest jeszcze udostępniony zwiedzającym. Kolekcjoner planuje uczynić z niego ośrodek etnotwórczy.




suspilne.media
Źródło: suspilne.media